Złomowiska kiedyś i dziś
Kiedyś place, na których stały uszkodzone i pordzewiałe samochody, dziś prężnie działające biznesy, które wyniosły recykling na nowy poziom. Złomowiska, bo o nich mowa, doczekały się nawet własnego programu w telewizji. Z punktami skupu złomu współpracują nie tylko osoby prywatne, ale również przedsiębiorstwa, w których powstają odpady stalowe lub żeliwne. Przyjrzyjmy się więc bliżej, jak przez lata zmieniły się złomowiska.
Złomowiska kiedyś...
Punkty skupu złomu z pewnością kojarzą się z ogromnymi placami, na których stoją zardzewiałe i niekompletne samochody. Dodatkowo z miejscami, w których zazwyczaj swoje znaleziska sprzedają osoby dorabiające do skromnych zasiłków lub całkowicie pozbawione środków do życia. I rzeczywiście, kiedyś tak było.
Co więcej, na złomowiskach można było nie tylko sprzedać różnego rodzaju złom, ale również kupić części, szczególnie samochodowe. W czasach, kiedy nie było internetu, używanych części do auta szukało się w skupach złomu stalowego i żeliwnego – zazwyczaj były one warte tyle, ile ważył sam surowiec przeznaczony do ich wykonania, a więc motoryzacyjne skarby kosztowały zaledwie kilka-kilkadziesiąt złotych!
...i punkty skupu złomu dziś
Obecnie punkty skupu złomu to prężnie działające biznesy. Warto dodać, że aby złomowiska mogły działać legalnie, muszą uzyskać pozwolenia umożliwiające skup, transport, składowanie i recykling odpadów – wszystko po to, aby zachować najwyższą jakość usług i zapewnić bezpieczeństwo, zarówno pracownikom, jak i naturze. Dlatego korzystanie z punktów skupu złomu to nie tylko szansa na zysk, ale również przysłużenie się ochronie środowiska naturalnego: surowce zostają odpowiednio przetworzone do ponownego użytku, a powtórne wykorzystanie stali lub żeliwa ze złomu zmniejsza emisję dwutlenku węgla oraz pozwala zaoszczędzić wodę w porównaniu do wytopu surowców z rud.
Złomowiska np. Lebal z Poznania przyjmują metale w każdej postaci i o różnej specyfikacji: złom w postaci fragmentów lub całych elementów, odpady poprodukcyjne, a nawet wióry. Co więcej, w przypadku przedsiębiorstw dostarczają kontenery do przechowywania złomu, a także zapewniają ich odbiór. Następnie za pomocą nowoczesnych narzędzi, takich jak elektryczne prasonożyce o wydajności 20-22 ton na godzinę, odzyskują i ładują złom stalowy i żeliwny, który może być dostarczony do hut stali i ponownie wykorzystany. Złomowiska dziś to już nie place, na których rdzewieją samochody, ale działalności nastawione na ekologię, dla których recykling odpadów odgrywa dużą rolę.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana